-

Maciej-Lodyga : Radca prawny

Dziś Chanuka, jutro halal

W 2003 r. miałem okazję przebywać kilka dni w Monachium, stolicy Bawarii. Byliśmy z grupą w Maximilianeum - siedzibie Landtagu – parlamentu bawarskiego. To co mnie zadziwiło, to wielki krzyż w pomieszczeniu, z którego prowadziły drzwi do sali plenarnej. Ten krzyż był zabytkiem, ale gdyby władza chciała go usunąć, uzasadnienie ku temu by stworzyła. Pomyślałem wówczas, że w Polsce niektórzy robią tyle szumu wokół krzyża na sali obrad Sejmu zawieszonego w 1997 r. a w Landtagu Bawarii taki wielki krzyż wisi. Nie słyszałem o próbach jego zdjęcia. Poniżej wstawiam linki do stron, na której można zobaczyć krzyż w siedzibie Landtagu, ale nie mam pewności czy to ten sam:

https://www.bayern.landtag.de/aktuelles/landtagswahl-bayern-2023/wahlnacht-im-maximilianeum/

https://www.bayern.landtag.de/maximilianeum/saeleraeume/

Minęło ponad 20 lat od tamtej wizyty. Muzułmanie stanowią dziś ponad 4% społeczeństwa Bawarii a w całych Niemczech około 6,6%. Czy mogliby żądać wprowadzenia swych symboli do Bundestagu i landtagów w imię tolerancji religijnej? Dotychczas czytałem częściej o problemach w szkołach, np. z żywieniem dzieci na stołówkach oraz lekcjami w-f dla dziewczynek i korzystania z basenów.

https://www.welt.de/politik/deutschland/article156923740/Merkel-bittet-Migranten-um-Toleranz-fuer-Schweinebraten.html – tutaj A. Merkel prosi, aby być tolerancyjnym dla wieprzowiny. Schweinebraten to pieczona wieprzowina.

https://www.braunschweiger-zeitung.de/politik/inland/article150956193/Merkel-gegen-getrennten-Sportunterricht-fuer-muslimische-Kinder.html – tutaj A. Merkel jest przeciw odrębnym zajęciom wychowania fizycznego dla dzieci muzułmańskich.

U nas na razie nie ma takich problemów, ale Chanuka w Sejmie pokazuje, że chcemy wprowadzać symbole innych religii do budynków państwowych. Zadajmy sobie wpierw pytanie czy korytarz Sejmu jest od tego, aby odprawiać tam uroczystości religijne? Nie chodzi mi to, że Chanuka to święto żydowskie, ale że nie jest to polskie święto państwowe. Może wprowadźmy do budynku Sejmu muezzina z głośnikiem i postawmy posążek Buddy... Zacytuję fragment swojej książki:

„(…) Budowa prawa publicznego w oderwaniu od religii doprowadzi do rozdwojenia etycznego wśród osób wierzących, ponieważ religia opiera się na stałych, niezmiennych zasadach, a organizacje międzynarodowe i władze państwowe będą je tworzyć na nowo i nieustannie zmieniać. Milionom ludzi wierzących przyjdzie opierać się na innych normach i obyczajach w domu, znów na innych poza domem. Będą oni w życiu prywatnym nadal próbowali kierować się zasadami opartymi na religii, ale publicznie zostaną przymuszeni do przestrzegania i życia zgodnie z normami etycznymi ustanowionymi przez władze świeckie (np. uczenie dzieci w szkołach o poligamii, grupowych stosunkach seksualnych czy prostytucji i sponsoringu jako legalnych formach zarobkowania). Odcięcie prawa publicznego od etyki chrześcijańskiej doprowadzi do narastania sprzeczności pomiędzy prawem państwowym a zasadami religijnymi. Tam, gdzie pojawią się konflikty etyczne, działanie wbrew etyce państwowej stanie się w wielu przypadkach karalne. Młode pokolenia, edukowane w państwie areligijnym na odmiennych konstrukcjach myślowych, mogą w ogóle nie zrozumieć prawd mających swe korzenie w religii. W taki sposób nowa, świecka etyka zastąpi etykę chrześcijańską. Gremia polityczne i świat mediów, wolne od zasad mających swe źródło w religii, będą mogły wdrożyć, co tylko zechcą.

Areligijność państwa doprowadzi ostatecznie do absolutnie równego traktowania w życiu publicznym wszelkich wierzeń. Albo w przestrzeni publicznej zostaną dopuszczone różne symbole religijne, albo żaden. Albo święta różnych religii będą wolne od pracy, albo żadne. Albo na lekcjach religii będzie mowa o różnych religiach, aby dzieci same wybrały, która im odpowiada, albo nie będzie w ogóle lekcji religii. Państwa areligijne mogą także usankcjonować działalność różnych sekt w zależności od siły ich lobbingu w parlamentach. Mogą postawić znak równości pomiędzy Jezusem, Mahometem, Buddą, hinduskimi Wisznu i Sziwą oraz bóstwami wszelkich, innych wierzeń, tak aby zadowolić sprzeczności i wprowadzić różnorodność.”

Państwo laickie mające swe korzenie w ideach rewolucji francuskiej może zostać zmuszone któregoś dnia do podjęcia decyzji: czy usuwamy wszystkie religie z życia publicznego czy też wprowadzamy te same prawa dla wszystkich w urzędach, szkołach, szpitalach, prawie rodzinnym, spadkowym, itd.? Każda inna opcja jest sprzeczna z ideą państwa laickiego. Wszystko jest kwestią czasu. Dopóki chrześcijanie wyraźnie dominują w jakimś państwie, takiego problemu może nie być. Państwa europejskie dopiero wkraczają w ten etap, ale w społeczeństwie multikulturowym, multicywilizacyjnym i multireligijnym nie będzie miejsca dla państwa świeckiego opartego na wartościach chrześcijańskich, jak chciałby tego abp. Galbas. Czy wprowadzić poligamię do kodeksów rodzinnych, aby respektować wartości islamskie czy też opieramy się wyłącznie na świeckich wartościach? Czy wprowadzamy państwowe podręczniki do lekcji religii, z których dzieci zapoznają się o różnych religiach czy może wpuścimy duchownych innych religii do szkół i stworzymy oddzielne lekcje dla każdego wyznania? Czy usuwamy krzyże ze szkół, urzędów i szpitali, ponieważ mogą dyskryminować niechrześcijan? A co z ruchem ulicznym, jeśli jakaś grupa będzie chciała publicznie odmawiać modlitwę w pasie drogowym każdego dnia? Dla chrześcijanina takie państwo jest nie do zaakceptowania, ponieważ oznacza rezygnację z nawracania, tolerancję dla grzechu i Zła oraz oddanie dzieci obcym ideom i wierzeniom. Odpowiedzią może być tylko państwo chrześcijańskie, które w sferze publicznej aktywnie promuje chrześcijaństwo a inne religie traktuje jak… No właśnie jak? Na dzień dzisiejszy czekam na procesję Bożego Ciała po korytarzach Sejmu.

Książka pt.: „Chrześcijaństwo a duch świata Zachodu” jest dostępna w Klinice Języka i w innych księgarniach.

Wywiad w Studio Paulinianum



tagi: niemcy  muzułmanie  chanuka  halal 

Maciej-Lodyga
2 stycznia 2025 07:23
6     1030    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Adriano @Maciej-Lodyga
2 stycznia 2025 10:22

Rozdział I Ustawy Rządowej 3 Maja 1791 r.

W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego (...)

"Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkiemi jej prawami. Przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji . Że zaś ta sama wiara święta przykazuje nam kochać bliźnich naszych, przeto wszystkim ludziom, jakiegokolwiek bądź wyznania, pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy i dlatego wszelkich obrządków i religij wolność w krajach polskich, podług ustaw krajowych, warujemy"

Rok w rok politycy wszelkiej maści cmokają  3 maja nad tą pierwsza w Europie konstytucją a pierwszego jej artykułu wprowadzić do obecnej nie potrafili,nie chcieli i nie chcą.

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @Maciej-Lodyga
2 stycznia 2025 10:37

Tak bylo w 2018

"Bawaria: krzyż fundamentalnym symbolem tożsamości

W Niemczech trwa dyskusja na temat obecności krzyża w przestrzeni publicznej. Wczoraj bawarski rząd zdecydował, że każdy urząd ma obowiązek zawieszenia krzyża w widocznym miejscu."

https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2018-04/niemcy-bawaria-krzyz-kosciol-panstwo.html


2023:

https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/niemcy-sad-krzyze-w-urzedach-w-bawarii-moga-pozostac,787400.html

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Maciej-Lodyga
2 stycznia 2025 11:33

Ostatnio przeglądsłem zdjęcia sakralnych obiektów katolickich w Karpatach Ukrsińskuch (pod kątem mojego przyszłego wyjazdu). I natrafiłem na zdjęcia wnętrza kościoła katolickiego w miasteczku Skole. Otóż tam - ku mojemu zdumieniu - były zdjęcia, gdzie obok symboli katolickich, była i żydowska gwiazda dawida sześcioramienna. Nawet na obrazie bożonarodzeniowym gwiazda betlejemska była gwiazdą Dawida..

Nie wiem ile takich symboli jest w polskich kościołach katolickich, ale w sumie po czymś takim ta chanuka mnie już wcale nie dziwi. Myślę, że przyzwolenie na to wyszło od samego episkopatu, bo trudno mi uwierzyć, aby na umieszczenie w katolickiej świątyni  żydowskich symboli narodowych czy religijnych odważył się samowolnie proboszcz.

Nie wiem komu podlegają katolickie świątynie na Ukrainie.

PS. Niemieckich katolików nie gnębią już tak, jak za Hitlera, bo zwyczajnie mocno się upodobnili do protestsntów - np. w kwestii sakramentu spowiedzi (ona tam istnieje w formie szczątkowej, w zasadzie spowiada się nie więcej niż 5-10% katolików, a i sami niemieccy kapłani nie lubią spowiadać i trzeba się z nimi specjalnie umawiać na spowiedź, bo w konfesjonałach nikt nie siedzi) 

zaloguj się by móc komentować

Adriano @OjciecDyrektor 2 stycznia 2025 11:33
2 stycznia 2025 16:06

W kościele to i Judasz się znajdzie i diabeł.Zależy w jakim kontekście.Diabeł najczęściej pod stopami Maryi albo Michała archanioła.

Nowości też mamy.Pielgrzymki szlakiem cadyków.Nie wiem po co katolikowi takie cuś ale są.

Szlakiem cadyków | Niedziela.pl

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Adriano 2 stycznia 2025 16:06
2 stycznia 2025 19:35

To proszę sobie odszukać zdjęcia wnętrza kościoła rzymsko-katolickiego w Skolena Ukrainie i porównać kontekst.

 

zaloguj się by móc komentować

Maciej-Lodyga @OjciecDyrektor 2 stycznia 2025 11:33
3 stycznia 2025 09:01

Kościół to świątynia. Sejm to jest obiekt państwowy, siedziba parlamentu. Jest głównie od tego, aby posłowie uchwalali w nim ustawy. A korytarz służy przemieszczaniu się pomiędzy pomieszczeniami i salami.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować